„Pasowania nadszedł czas..”
Pasowania nadszedł czas, będzie uczniem każdy z nas.
Z tej okazji przyrzekamy, że się bardzo postaramy:
pilnie świat poznawać, dobry przykład innym dawać,
być pomocnym w domu, w szkole i wypełniać Żeromszczaka rolę.

16 października w Szkole Podstawowej im. S. Żeromskiego w Chmielniku nadszedł czas przyjęcia nowych uczniów do grona społeczności szkolnej. Tym razem uroczystość ta miała miejsce dwa dni po 150 rocznicy urodzin patrona szkoły i w związku z tym została poświęcona wspomnieniu
o Nim. Scenariusz był nieco inny niż w poprzednich latach. To nie pierwszaki inscenizowały wiersze
i piosenki lecz ich starsi koledzy przygotowali przedstawienie o patronie szkoły. Postać Stefana Żeromskiego przedstawiono w sposób nieco humorystyczny. Widzowie dowiedzieli się, dlaczego na wszystkich zdjęciach i portretach jest zawsze smutny (depresja spowodowana brakiem Nagrody Nobla), poznali powód nieciekawych cenzurek (… bo matematyki nie uczyła go nasza pani), odgadli różnicę między rusyfikacją w szkole, do której chodził Żeromski i „anglizacją” , której są poddawani współcześni uczniowie trzy razy w tygodniu na lekcjach języka angielskiego. Prowadzono również rozważania na temat czy nie lepszym patronem szkoły byłby Kubuś Puchatek, bo o nim są tylko dwie książki, a Żeromski napisał ich (złośliwie zresztą) całe mnóstwo, po to tylko, żeby dręczyć biednych uczniów czytaniem. Dywagacje te odbywały się na tle ogromnego pejzażu Gór Świętokrzyskich autorstwa pani Małgorzaty Gładyszewskiej, a przerywane były fragmentami prozy Żeromskiego oraz piosenkami związanymi tematycznie z Ziemia Kielecką. Stefan Żeromski słuchając tego, o czym rozmawiano, po raz pierwszy się wreszcie uśmiechnął.

Z pierwszakami rozmawiała prawdziwa łysogórska czarownica, która zabłądziła wraz z grupą koleżanek do naszej szkoły. Pocieszyła płaczącą dziewczynkę, wątpiącą  czy zostanie uczennicą naszej szkoły ( pan Dyrektor będzie sprawdzał, czy pasujemy czy nie), odpytała pierwszoklasistów i odleciała na swojej miotle. I wtedy dopiero nastąpił ten najważniejszy w życiu każdego pierwszoklasisty moment: dokonano aktu pasowania, a potem zdjęcia, prezenty i słodkie „conieco”. Bardzo miły
i wesoły dzień. Jedyny taki w życiu. Ślicznie wystrojeni, przejęci, z ręką na sercu powtarzali pierwszacy słowa ślubowania, a słuchali ich członkowie rodzin, nauczyciele, starsi koledzy i wszyscy pewnie zastanawiali się co też z nich wyrośnie. Z pewnością znacznie zasilą grono naszych młodych talentów, do których możemy zaliczyć występującą podczas przedstawienia grupę: Ola Mrozicka, Marysia Ciopińska, Maja Pawłowska, Marcelina Wrona z klasy IV b, śpiewem zachwycały: Marianna Szczepska, Natalia Duda,  Julia Molisak, Kasia Dyraga, Oliwia Koźmińska, Marysia Wójcik, Kinga Stradomska z klasy IVa, Agnieszka Banachowska z IVb. Fragmenty prozy czytali: Szymon Ozóg z IVa oraz Julia Wysocka i Maja Łabęcka z Va, a Dawid Pietrzyk również uczeń klasy  Va dał popis gry na akordeonie.  W roli łysogórskiej czarownicy wystąpiła przewodnicząca szkoły Zuzia Tworogowska. Na sabat czarownic przyleciała grupa taneczna p. Renaty Banachowskiej. Scenariusz przedstawienia napisała autorka tego artykułu, która kończyła szkołę podstawową dokładnie w tym roku, w którym Stefan Żeromski został tej szkoły patronem.

Joanna Kucharska